Niemiecki poeta Johann Wolfgang Goethe powiedział kiedyś: „Gdzie słyszysz śpiew – tam wchodź, tam dobre serca mają!”. A wiadomo Biskupizna – śpiewem stoi – i to już od wielu pokoleń. Czasy się zmieniają, a tradycje biskupiańskie wciąż są pielęgnowane, a przez to wiecznie żywe. Muzyka, przyśpiewki, stroje, obrzędy – na Biskupiźnie w Gminie Krobia to chleb codzienny, z dziada pradziada. W ostatnią niedzielę w Domachowie słychać było śpiew przez prawie cały dzień. W samym sercu Biskupizny w Domachowie odbył się bowiem IX Festiwal Tradycji i Folkloru. Muzyka, mieszkańcy ubrani w tradycyjne stroje: dzieci, młodzież, ludzie starsi, pyszna regionalna kuchnia, wyroby rękodzielnicze. Na scenie pojawiły się zespoły muzyczne w różnym wieku: z okolicy, z Polski, z Europy: z Belgii, Litwy, Słowacji i Włoch. Festiwal przyciągnął wielu mieszkańców regionu – była to zapewne niezwykle barwna odskocznia od codzienności, jakby powrót do przeszłości, którą znamy z opowieści starszych ludzi, z książek. Gdzieniegdzie można było posłuchać charakterystycznej gwary, zaprezentowanej również na scenie przez członków grupy teatralnej „Na Fali”. Gwara jest tutaj również żywa – wielu mieszkańców, zwłaszcza tych starszych, na co dzień jej używa. A pozostali mieszkańcy nie mają problemu z jej zrozumieniem. W imprezie wzięła udział również LGD Gościnna Wielkopolska. Na jej stoisku można było zasięgnąć aktualnych informacji na temat planowanych naborów wniosków. Miło nam było zobaczyć wśród wystawców lokalnej żywności naszych beneficjentów. Sery z Babkowic z Farmy Seronada mają już swoich miłośników i są znane ze względu na walory smakowe i zdrowotne. Polecamy!
Jest też i dalsza część maksymy Goethego zacytowanej na początku: „Źli ludzie, wierzaj mi – ci nigdy nie śpiewają”. Może zatem warto coś od czasu do czasu zanucić – choćby dla siebie? Może coś z biskupiańskiego repertuaru, aby ta tradycja pozostała wiecznie żywa?